Serdecznie dziękuję za wizytę i komentarze pod ostatnim postem. Dziękuję Wam za obecność i ze tworzycie to miejsce. Miło widzieć Stałych Bywalców jak i Tych, którzy mnie odwiedzili po raz pierwszy. Są wśród Was obywatelki innych krajów - Japonka Yoko, Amerykanki Ellie, Melody oraz Midorilinea i w końcu pan J.P Alexander z Hiszpanii :). Miło mi też gościć Jacka z Kanady, który jest Polakiem, a także MaB z Chicago. Super, że tu Jesteście :) Bez Was ten blog byłby jak puste akwarium, naprawdę.
Tymczasem remont trwa w najlepsze, a mnie momentami puszczają nerwy, bo ciągle jakieś obsuwy, stale coś trzeba wyjaśniać, dogadywać, bo ktoś coś zapomni itd. Za niedługo przychodzi facet do drzwi, ale wcześniej musiał zrobić pomiar, a z tym było trochę zachodu. Doszło do nieporozumienia przez sklep, bo nie powiedzieli nam, że trzeba umówić gościa w strefie informacji i tak sobie czekaliśmy aż zadzwoni się umówi na ten pomiar. Pan przy pulpicie w Obi wyraźnie powiedział nam, że zadzwoni do nas facet, żeby się umówić i tyle... Aaaaah sto światów z tymi sklepami i fachowcami. W Castoramie gdzie kupowaliśmy panele nie ma montażu i chyba sami sobie je położymy. A nóż się uda. Część mebli już kupiliśmy, więc chociaż tyle spadnie z głowy. Już nie mówię w ilu sklepach byliśmy za meblami i ciągle wychodziłam zła, bo wszystko albo za drogie albo za duże. Tylko czas straciłam... Żeby nie zwariować przy remoncie chodzę na spacery, odwiedzam biblioteki parki, odkrywam nowe miejsca, słucham muzyki Vangelisa i dużo czytam. Oglądam też różne seriale na Netflixie. Dziś pokażę Wam trochę moich fotek, które zrobiłam w trakcie odbytych ostatnio spacerów. Niedługo znów spotkam się z Ophie, moją wierną towarzyszką krakowskich włóczęg. Mówimy na siebie Krakowskie Włóczykije. W tym roku spędzam urodziny właśnie z Ophelią, która urodziła się dokładnie dzień przede mną czyli 26 grudnia. Powoli zaczynamy to planować :) Może sylwestra też się uda razem spędzić.
Poniżej : Planty Krakowskie
Poniżej : Park im Wisławy Szymborskiej przy Bibliotece Wojewódzkiej
Poniżej : Ogromnie mi się podoba ten mural
Poniżej : Kawiarnia Dziurawy kocioł klimatem nawiązuje do powieści Harry Potter J.K.Rowling
Poniżej : wnętrze Pierogarni Krakowiacy na ulicy Floriańskiej
Można tu dobrze zjeść i poczuć ducha dawnych czasów dzięki bogatemu wystrojowi
Ceny bardzo zróżnicowane. Pierogi bardzo dobre, porcje syte, choć przyznam mogłyby być tańsze
Nie ukrywam skusiło mnie śliczne wnętrze i ozdoby oraz piękny ogródek
Lubię jeść w ładnych wnętrzach :)
Poniżej : Piękne kwiaty zdobią kamieniczki w Bronowicach
W lipcu odwiedziliśmy Wawel
Zahaczyliśmy o arcyciekawą wystawę pt. Wawel zaginiony
Poniżej : Kawiarnia Zaułek Niewiernego Tomasza przy ulicy św. Tomasza
Urzekł mnie niesamowity klimat tego miejsca
Zajrzyjcie koniecznie
Poniżej : I jeszcze trochę obfitości kwiecia wokół Wawelu
Poniżej : Dawne ogrody królewskie
Poniżej : Ruiny zamku w Nowym Sączu
odwiedziłam przy okazji wycieczki do skansenu
Poniżej : Taki obiad zafundowałam sobie w Miasteczku Galicyjskim
Poniżej : Park w Nowym Sączu
Ogromnie mi się spodobała nazwa tej kawiarni :)
Poniżej : Krynica Zdrój i piękny deptak
Poniżej : Rzeźba upamiętniająca wybitnego dziennikarza muzycznego Bogusława Kaczyńskiego
Uwielbiałam jak mówił o operach i operetkach
Na pewno pamiętacie jego programy
Poniżej : Ławeczka księżnej Daisy na rynku w Pszczynie
Poniżej : jedna z pszczyńskich uliczek prowadzących do uroczego ryneczku
Najpiękniejsze są pszczyńskie parki. Trudno nie docenić ich urody
Poniżej : Nasz krakowski ogród botaniczny.
Poniżej : Palmiarnia Wiktoria
Poniżej : Nastrojowa kawiarenka mieści się teraz w budynku muzeum na tyłach.
Piękne miejsca udało Wam się odwiedzić Kasiu. Nie ukrywam, że chętnie zawitałabym do tej pierogarni. Kasiu trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu i bardzo dziękuję za polecajki, szczególnie te książkowe. Pozdrawiam Cię kochana serdecznie i przesyłam mnóstwo ciepła❤️
Kasiu, remontu nie zazdroszczę! Pierogarnia skradła moje serce, w Krynicy byliśmy w lipcu, wiec przypomniałaś mi znajome zakątki, no i Kraków, tam zawsze chętnie wracamy. Dobrze mieć Netflixa, bo na różne telewizje nie ma co liczyć, reklamy są nie do wytrzymania! Wszystkiego dobrego, kochana!
Wszystkiego dobrego Kasiu, dobrze, że tutaj jesteś, ślę serdeczne pozdrowienia .
OdpowiedzUsuńWszystko przepiękne i na najwyższym poziomie.
OdpowiedzUsuńAle mnie najbardziej podoba się Twoja córeńka!!!.
Stokrotka
Piękne miejsca udało Wam się odwiedzić Kasiu. Nie ukrywam, że chętnie zawitałabym do tej pierogarni. Kasiu trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu i bardzo dziękuję za polecajki, szczególnie te książkowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kochana serdecznie i przesyłam mnóstwo ciepła❤️
W tej kawiarni to chętnie napiłabym się czegoś dobrego. Ile pięknych kwiatów.
OdpowiedzUsuńKasiu, remontu nie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPierogarnia skradła moje serce, w Krynicy byliśmy w lipcu, wiec przypomniałaś mi znajome zakątki, no i Kraków, tam zawsze chętnie wracamy.
Dobrze mieć Netflixa, bo na różne telewizje nie ma co liczyć, reklamy są nie do wytrzymania!
Wszystkiego dobrego, kochana!